Fot.
Mirosław Łukaszuk/Biuro Promocji ATH.
Przeprowadzka
Wydziału Nauk o Zdrowiu.
Dzięki nakładom finansowym na
początku roku akademickiego udało się zakończyć budowę nowej
siedziby Wydziału Nauk o Materiałach i Środowisku. Co za tym idzie, na ulicy
Willowej pojawili się nowi studenci,
którzy do tej pory odbywali swoje zajęcia w salach na placu Fabrycznym.
Utworzone zostały również nowe laboratoria do ćwiczeń Wydziału Nauk o Zdrowiu –
dla pielęgniarstwa oraz ratownictwa medycznego. Zmiany w przebudowie uczelni zauważa na pewno
każdy z nas. Niewątpliwie zabieg ten wpłynął pozytywnie na integrację
studentów, którzy od tego momentu wszyscy dzielą wspólny kampus uczelni.
Warunki poprzednich lokalizacji nie należały do najlepszych. Od tego roku możemy pracować w nowoczesnych, przystosowanych i specjalistycznych pracowniach – komentuje jeden ze studentów. Mimo tak wielu atutów nowego miejsca do zajęć, zdania są podzielone. Poprzednia lokalizacja pozwalała mi na dojazd na uczelnię tylko jednym autobusem. Dużo do życzenia pozostawia również brak miejsc parkingowych oraz płatność przy wjeździe na teren uczelni – tłumaczy student III roku inżynierii środowiska.To nie jest jednak właściwy argument, który mógłby oceniać zmianę lokalizacji. Większość publicznych uczelni nie posiada nawet własnego parkingu. Z kolei inni dodają:
Nie dla wszystkich istotny jest kolor sal i ładny wygląd pomieszczeń. Dużo ważniejsza jest organizacja pracy, która słabo na razie funkcjonuje.To prawda, ponieważ studenci ratownictwa medycznego do dyspozycji dostali tylko cztery sale i ograniczony sprzęt do zajęć:
Często bywa tak, że musimy czekać w kolejce do ćwiczeń, ponieważ na zajęcia przypada jeden fantom. Owszem, dzisiaj pracujemy w dużo bardziej komfortowych warunkach, jednak tam łatwiej dało się wszystko pogodzić.Mimo, że poprzedni budynek nie miał zbyt wiele uroku, to przede wszystkim znajdował się w centrum miasta, co dla wielu studentów było duży ułatwieniem np. komunikacyjnym. Jednak nowe miejsce jest bardziej nowoczesne, czyste i wygodne. Nie można go porównać do budynku na pl. Fabrycznym, w którym poprzednio odbywały się zajęcia.
Lubimy nowe pracownie, sam poziom pracy stał się znacznie wyższy niż poprzedni, np. w jednej z sal pojawił się samochód do ćwiczeń, który w poprzednim miejscu znajdował się na zewnątrz budynku. W końcu czujemy się równi ze studentami z innych kierunków, ponieważ tak, jak oni, możemy pracować w komfortowych warunkach.
Niewątpliwym plusem całej sytuacji
jest ciągła chęć rozwoju naszej uczelni. Każde nowe przedsięwzięcie otwiera
przed nami kolejne możliwości współpracy, np. z lokalnymi przedsiębiorcami.
Przeniesienie tak popularnych kierunków na główny kampus z pewnością wzbudzi
duże zainteresowanie wśród przyszłych kandydatów. Bielska uczelnia powoli
zaczyna dorównywać standardom europejskim, stając się atrakcyjną na rynku. Cieszymy
się, że ATH stopniowo wzbogaca swoją ofertę dla nowych studentów, nie
zapominając o obecnych.
Paulina Żmijowska
Paulina Szczurek-Stefko
Justyna Pieron
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz